Wymyśliłam sobie ciężkie zajęcie. Opisywanie książek w których w zasadzie nie ma co opisywać. Kilka kartek, rysunki, bardzo mało tekstu. Wymyśliłam sobie ciężkie zajęcie. Przekonanie rodziców, że warto dziecku czytać książki, zachęcenie do kupienia choćby jednej książki. W tej drugiej kwestii mam kilka sukcesów wśród moich znajomych z czego ciesze się bardzo. No i mam nadzieję, że jest też kilka o których mi nie wiadomo.
Wracając.
Kolejna kartonowa książeczka, którą z Zosią czytamy to "Od 10 do 10" z ciekawymi, oryginalnymi ilustracjami Oli Ćieślak, wydane przez Dwie Siostry. Co w środku? Fajne, krótkie, śmieszne wierszyki o każdej z cyfr. Jakiś czas temu był u nas 6- latek i do czytania Zosi wybrał tą książkę - no nie do przebrnięcia. Na początku mi też było ciężko. Dlaczego? Łamacze języka. "Jeden jeż klął "o żeż!", gdy go ukąsiła wesz" ;] No i tak to wygląda.
AAAA i jeszcze jest jedna anegdota o tej książce.
Dzwoni mój telefon.
Błażej: Pieczarka (Zosi chrzestny - przyjaciel Błażeja od lat, do tej pory nie wiem dlaczego Pieczarka) kupił Zosi książkę, ale już ją mamy.
Wracam zaciekawiona do domu, a na stole leży "od 1 do 10".
Dobry ma wujek gust pomyślałam. No i mała Nelka się ucieszy, bo dostanie fajny prezent pod choinkę ;]
U nas oglądanie dziś było bardzo intensywne. Księżniczka machała, przewracała kartki, przeczytać nie dała. Dobrze, że znam te wierszyki na pamięć. ;]
Od 1 do 10
Wydawnictwo Dwie Siostry
22 kartonowe strony
Cena: strona wydawnictwa 16,00 zł; aros.pl 15,99 zł; empik.com 20,49 zł.
Zauważyliście, że często w sklepach internetowych brakuje informacji, że książka jest cała kartonowa? Ale mnie to wkurza ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz